niedziela, 14 października 2012

~Rozdział 13



Biegłam tak przed siebie dłuższą chwilę nie wiedząc gdzie jestem po prostu stanęłam.
Stałam tam jak wryta i myślałam nad tym wszystkim..
Dziś wracają chłopaki..
Jay bedzie zły nie bedzie chciał mnie znać.
Biedny Nath..Musi zostać z tymi debilami tam ..Biedactwo..
Co ja mam teraz robić..?!
Gdzie się podziać?!
Jak żyć?!
Nie umiałam odpowiedzieć na żadne z tych pytań.
Nagle coś zawibrowało w mojej kieszeni..(Zboczuchy !XDD)
Dostałam sms'a.
Nieznajomy nr.
"Heej Piękna tu Brian ;)) Ten głupek , którego dziś poznałaś :3
Co dziś robisz?Może wpadniesz ;))
Spotkajmy się w kawarni Cafe Bar za jakieś 15 min. :)) Będę czekał xx"

Okey..Ide tam . ale chwila chwila.. Gdzie ja tak w ogóle jestem !? O.o
Szłam kawałek przed siebie i zaczepiłam przechodnia :
-Przepraszam , pokazałby mi pan drogę do Kawiarni Cafe Bar?
-Ależ oczywiście musi iść pani prosto potem w lewo i tak przynajmniej ze 300 m i jest pani na miejscu.-odpowiedział.
-Bardzo dziękuję.
Więc poszłam drogą , którą mi pokazał ten facet.
Szłam i szłaam.!
W końcu ! Jestem! Jest ten bar !!
Siadłam w środku i czekałam..
Po 5 min.Czekania zaczęłam znów rozmyślać..i sie popłakałam..
Nagle do kawiarni wpadł Brian.
-Cześć Ash!Przepraszam , że musiałaś czekać!Ejeje!Czemu płaczesz!?Co się stało?
-Hej..Nic nic.
-Mów co sie stało!Przecież widze , że coś nie tak!
Opowiedziałam mu ..CAŁĄ!historię..
-I co ja mam teraz zrobić?! Gdzie sie podziać ?!-rozpłakałam się na dobre.
-Cicho..-przytulił mnie-Możesz zamieszkać u mnie..
-Serio!?-spytałam z nie do wierzeniem.
-Jasne na ile tylko chcesz!-uśmiechnął się
Bez słów wtuliłam się w Brian'a i tylko szepnęłam:
-Dziękuje.
Siedzieliśmy w kawiarni chyba z godzine.
Piliśmy kawe i wgl.. :3
W końcu poszliśmy do Brian'a .
Jego dom był dość duży i nowoczesny.
Zaprowadził mnie do "mojego" pokoju i kazał się rozgościć.
Położyłam się na wielkim fioletowym łóżku i zerknęłam na telefon.
O LOL!!
63 nieodebrane połączenia i 24 wiadomości.
Nieźle O.o
43 razy dzwonił do mnie Jay 17 Tom i 3 Nathan.
Wiadomości:
5 Od Toma i 19 od Jay'a.
Boże.. co za tępe pały -.-*
Jay:
"Ashley błagam cię kocie!Odbierz..Wiem co zaszło między mną i tą laską i między tobą a Tomem..wybaczam ci proszę cię odbierz.."
Ta kurna ! Mi wybacza?! On też zawinił ! Ehh , ale wiem przynajmniej , że o mnie dalej walczy.. nie kurde nie koniec tematu!
Tom:
"Ash..błagam cię odezwij się!Boimy się o ciebie!Przepraszam cię za wszystko.."
Nathan:
"Ashley!Wróć tu !!;( Ja z nimi nie wytrzymam! Boję się ich i gdzie ty jesteś kurde?! Słuchaj.. masz tu sie zjawić jak najszybciej kochamy cię trzymaj się ! :<"
Ehh mój Nathuś .. Biedactwo..
Mam nadzieje , że jakoś o mnie zapomną..
Leżałam tam jeszcze chwilkę , ale do pokoju wpadł Brian.
-Coś taka smutna znów?
-A nic .. chłopcy ciągle do mnie dzwonią piszą i w ogóle..
-Daj telefon!
Brian zaczął wszystko czytać i wyszczerzył na mnie gały.
-DEKLU!Odpisz im albo coś!Widać , ze im zależy na tobie!Boją się o ciebie! Wróć do nich !
Moja odpowiedź była krótka i na temat^^.
-NIE.
-Uparty bachorze bo sam cie tam zawioze!-odburknął Brian.
-NIE.
-Zakład?!
Brian wziął mnie na ręce i moją walizkę.
Zaczął mnie znosić po schodach.
-Brian debilu co ty robisz?!
-Jedziemy do nich!
-No chyba nie!
Brian mnie nie posłuchał i dalej ciągnął posadził do auta i szybko zamknął.
-Brian cwelu wypuść mnie!!-darłam się.
-Nie-odpowiedział zadowolony z siebie-jedziemy i nie marudź!

Tak.. Musiałam mu się poddać.. Jechaliśmy do chłopaków...To znaczy nie nie jechaliśmy z jednego prostego powodu..Brian nie wiedział gdzie mieszkają ^^ Poczułam triumf ^^
-GDZIE ONI MIESZKAJĄ?!
-Nie powiem ci^^!
-To sam sobie wyciągnę od ciebie te informację ^^!
Spojrzałam na niego pytająco , a on się na mnie rzucił i zaczął... ŁASKOTAĆ!
-Brian skończ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-NIE!GDZIE MIESZKAJĄ!?
-NIE POWIEM CI!!
-GDZIE?!!
-EGHM!NO DOBRA JUŻ DOBRA POWIEM TYLKO SKOŃCZ !!
Brian skończył mnie łaskotać i uśmiechnął się z dumą , ja mu wszystko wytłumaczyłam i pojechaliśmy..
Gdy zbliżaliśmy się ich domów brzuch zaczął mnie boleć .. Bałam się co się może stać ..Nie byłam pewna czy powinnam tu wracać..Na samą myśl łzy zaczęły mi cieknąć..

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bodże Bodże.. Beznadziejaa ;xx Ale sami oceńcie x.x ja teraz rzygam na lewo i prawo brzuch mnie boli nie wytrzymuje i modle sie by jutro nie iść do szkoły <3 Tzw. Stan Niedzielny :33 Komentować i trzymajcie się!

Sajonara Kurwa Biczys <3
                                                                          Wasza Tuśkaa.<3


6 komentarzy:

  1. kurwa. pisz kolejny!
    JA NIE WYCZYMIE BEZ TEGO! .<3
    KOCHAM KOCHAM KOCHAM

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty >>
    Kurwa czemu smutny xdd
    Pisz szybko kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. moja kochana ! pisz szybko nexta !:D zajebisty ! :D i co się stało w domu u chłopaków ?! dawaj szybko next ! ♥ x

    OdpowiedzUsuń
  4. Koocie No!!
    Ona wróci tak ? wróci , prawda ? No kurwa gadaj ! No mów, nacpałaś się dzisiaj, i piszesz jakies bzdury! Ona będzie z nimi będzie zajebiście i w ogóle ♥
    Daj mi tę noc tę jedną nooc... ♥
    znaczy nexta

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawaj szybko next'a bo nie wytrzymam <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawaj mi tu szybko nexta ^.^ zajebiście! nie mogę się doczekać co będzie dalej ;'>

    OdpowiedzUsuń