sobota, 20 października 2012

~Rozdział 14



Brian z zakłopotaniem na mnie spojrzał..
-Wiem , że się boisz .. , ale bedzie dobrze-powiedział po czym pocałował w czoło.
-Dziękuję..-cicho wyszeptałam.
Brian wyszedł ze mną i powoli zaczęliśmy iść w kierunku ich domu ..
-Nie nie moge!-krzyknęłam i próbowałam uciec.
-Niee! Nigdzie nie idziesz! Uda nam się!
-Ale..
-Żadnych ale!
-Tobie serio na tym zależy..
-Tak.Gdyby mi nie zależało to wtedy bym do ciebie nie podszedł-mocno się uśmiechnął.-No chodź!
Brian zapukał i lekko się do mnie uśmiechnął:
-Bedzie dobrze.
-Yhm..
Nagle w drzwiach pojawił się Jay, Jezu myślałam , że zaraz zemdleję.
-ASHLEY!Boże ty żyjesz! Przepraszam za wszystko , boże jakim ja jestem skurwielem ! Nigdy cie nie opuszczę błagam cię wróć!-Jay się poryczał O.o
-To ja już pójdę..-powiedział cicho Brian.
-Nie Brian niee!
-Emm kto to ? i wgl może byś mi coś odpowiedziała , albo coś!?-wtrącił się Jay.
-Em.. Jay to jest mój ..
-Chłopak!-krzyknął Brian.
-CO?!-spojrzał z gniewem na Brian'a.
-NIE! To jest mój przyjaciel , który mi pomógł !
Jay już mnie nie słuchał , rzucił się na Brian'a i zaczęła się bójka.
-NIE!SKOŃCZCIE TO!!!
-JAY TO TYLKO MÓJ PRZYJACIEL!!-rozpłakałam się.
-Widzisz skurwielu.. przez ciebie płacze..-uśmiechnął się ironicznie Brian.
Poleciałam szybko do swojego starego pokoju i zaczęłam grzebać na dnie mojej szuflady.
Tak jest znalazłam go!
Poleciałam do nich i szybko wyciągnęłam to co miałam za plecami.
Cicho zaczęłam odliczać.
-Raz ..dwa..trzy..-i tak po prostu nacisnęłam splówę.
Kabum biczys!Chłopcy oderwali się od siebie i spojrzeli w moją stronę.
Jay podleciał do mnie i szybko mnie złapał.
-Ashley!
-Spokojnie debilu.. celowałam w niebo..
-O mój boże.. Miałem zawał..-wyszeptał dalej przerażony Brian.
-Wiec teraz gnoje , moge wam wszystko wytłumaczyć ?!
Oni tylko przerażeni spojrzeli na siebie.
-A więc!Jay! Tak wróciłam.. Nie Brian to nie jest mój chłopak..
-Ale..
-NIE! ..-,- Jeżeli mogę oczywiście to postaram się tu zostać ..a teraz Brian:Tępy cwelu co ci do głowy przyszło ?!
-Nie wiem .. kurde no nie wiem!Przepraszam..-odburknął Brian.
-Jay..-szepnęłam.
-Tak?
-Powiedz mi .. , że mnie dalej kochasz! Że zrobisz dla mnie wszystko! I że ja jestem tą najważniejszą!
-Kocie..
-Cii!Obiecaj mi to!-wybuchnęłam łzami.
Jay mnie przytulił po czym dodał :
-Obiecuję..
Brian'a już nie było.. Odjechał .. zostawił tylko walizkę..
-Przepraszam za to wszystko!Lepiej by było gdybyś mnie w ogóle nie poznał..
-Nie mów tak!Dzięki tobie wiem co to miłość .. zawsze dla mnie były to jednorazowe noce.. ale ty .. to coś innego .. zrobiłbym dla ciebie wszystko , ale czasami przychodzą takie dni , że nie wiem czego chce i zapominam , że mam taką kochającą osobę i popadam w przepaść .. spadam na dno , znów zaczełem pić..
-Muszę ci sie do czegoś przyznać..
-Tak?
-Ostatnio się tak opiłam , że .. ja prdl..
-Aww moja krew!-uśmiechnął się zawadiacko Jay.
Przytulił mnie i pocałował:
-Kocham cię..Nigdy cię już nie opuszczę.
Gdy tak się przytulałam do mojego skarba poczułam ciepło..
Takie w wnętrzu .. Czułam takie cholerne bezpieczeństwo i miłość bijącą od niego..
Były to piękne chwile , które miały się następnego dnia skończyć i do końca mojego marnego życia pozostać w mojej duszy z ukuciem na sercu.. Od tamtej pory nic już nie było takie samo.

------------------------------------------------------------------------------------------------
Bodże zabijcie mnie za to coś;xx  Masakraa .. x.x Ale oceniajcie sami <3 Dedyk specjalnie dla Kadulli/Cheerful <33 (Dobrze napisałam XD?)Postanowiłam , że bede pod każdym postem dawać również piosenkę , która mi się bardzo podoba :3 wiec na dziś : http://www.youtube.com/watch?v=GiJXbBluLFM&feature=autoplay&list=PL4B8C8D6E58E1A4C2&playnext=29 :33 Martwi mnie spadek komentarzy :C! Wiec..podwyższam stawkę.. dopóki pod tym .. tak pod tym ! ; D postem nie bedzie min.7 kom. to nie napiszę nexta :3 Cieszycie się co nie?^^ Wiedziałam XD a więc:
 Sajonara Biczys :3
                                                                                   Wasza Tuśkaa <3



6 komentarzy:

  1. Łaa, pięknie, super, zajebiście !
    Ale coś chcesz mi tu spierdolić, ja Ci kurwa dam!
    Jak ja ci coś spierdole, to się kurwa nie pozbierasz!!!
    Ma być tak jak jest, jasne?
    Rozdział był taki : hvahfuhgsjkagsdyudhufs
    daj nexta no, pierdol nakazy !

    OdpowiedzUsuń
  2. oj ty wariatko ! ja Ci kurwentos dam ! :D to jest świetne i Cię nie zabiję. :D ♥ Ja Ci dam normalnie wszystko ma być w porządku po tej burzy z Jayem i wgl. :) Jasne ? :D Czy wyraziłam się jasno ? :D a i jeszcze jedno : Kocham Cię ! ♥ x

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooooo Jay jaki <3
    I bardzo dobrze ze sie kochają <3

    Przepraszam, ze dopiero teraz, ale skomentowałam wcześniej a komentarz sie nie pojawił O.o

    tak czy siak DAWAJ NEXTA

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabić Cię to za mało !
    PISZ NEXTA !
    Tylko błagam :'( Nie psuj związku Ash i Jay'a. Oni są tacy uroczyyy ^^
    Weny ; ***
    <3

    OdpowiedzUsuń
  5. PISZESZ NEXTA RAJT NAŁ.
    KOCHAM TO OPOWIADANIE.
    PROSZĘ NIE URYWAJ W TAKIM MOMENCIE :C
    Sorry Shifta zaczęłam gwałcić xd.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział
    jak i całe opowiadanie
    pokochałam tą historię <3
    nie mogę doczekać się nexta ;)
    pisz szybko
    zaparaszam też do mnie
    http://untildeathdoustopart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń